Odcinek 1: Prophecy

Admin

Wrażenia i ocena odcinka 1.

Sługa Darken Rahla

Przyznam się, że pierwszy odcinek bardzo mnie śmieszył. Włączyłam z ciekawości, bo widziałam zapowiedzi.

Pierwsze wrażenia? Cóż, trochę się nudziłam, a fabuła wydała mi się strasznie sztampowa. Stwierdziłam, że za stara już jestem na takie naiwne bajki. Odcinek można było podsumować w kilku zdaniach: mamy chłopka-roztropka, który okazuje się być oczekiwanym przez stulecia POSZUKIWACZEM (od razu nasuwa się skojarzenie z powiernikiem), który ma uratować świat przed złym władcą i zagładą. I TYLKO ON i nikt inny może tego dokonać. Dostaje magiczny atrybut (w tym przypadku miecz, w innym pierścień, jeszcze w innym niebieskie jajko z niespodzianką, ...) + towarzystwo (a konkretnie pikną "Spowiedniczkę" i zdziwaczałego czarodzieja) i wyrusza w PODRÓŻ, by odzyskać ważną książeczkę i dowiedzieć się kim jest, kim jest jego prawdziwy łojciec. Takie jest bowiem jego DESTYNY... Najpierw musi jednak pobrać stosowne nauki u czarodzieja. Tymczasem Zły Darken Rahl budzi się w nocy i mówi: "The SEEKER... żyje".... [powiało grozą, napięcie sięgnęło zenitu....! PYK. Koniec odcinka 1].

Leżałam na kanapie i się śmiałam z tej historyji. Nie mniej jednak rozrywka jakaś tam była.

Potem obejrzałam kolejne odcinki i powoli mnie wciągnęło. Polubiłam zwłaszcza Kahlan, choć oczywiście Richarda także. I już wcale nie uważam, że jest jakimś tam chłopkiem-roztropkiem Wink

Nowicjusz

Dałem 9. Fajny odcinek lecz za bardzo różni sie od książki. W książce ojciec Richarda nie żyje już na początku tu umiera po pewnym czasie. Richard w serialu nie lubie Zedda na początku a w książce lubi go i to bardzo.

Sługa Darken Rahla

To drobnostki. Największa różnica to posiadanie przez Denee Księgi Opisania Mroków, którą potem przekazuje Kahlan. W książce Richard umiał Księgę na pamięć słowo w słowo i nikt o tym nie wiedział aż do decydującej konfrontacji z Rahlem.
Poza tym strasznie spłycono wątek przekraczania granicy między krainami. W książce było to bardzo niebezpieczne, a w serialu Kahlan sobie spokojnie przechodzi dzięki ognikowi Shar.

Ale nie ma co się dziwić za bardzo, bo serial jest tylko "na podstawie" książki a nie "według", więc reżyser praktycznie robi co chce.

Słuchający

Dobrze, że chociaż klata Richarda uratowała ten odcinek Very Happy

Słuchający

Szkoda,z e nie ogladalm od pierwszego odcinka LOTS Sad

Musze obejrzec !! Ma ktos linka do pobrania ??

Sługa Darken Rahla

Proszę: http://www.youtube.com/watch?v=E9Qt5Adgmz0
Link do pierwszego odcinka z lektorem.

Słuchający

Dałem 6 bo ani doby ani słaby, taki pośrodku Very Happy

Oglądając go po całej pierwszej serii widać jak serial ewoluował. Zresztą nie ma co się dziwić, z książkami jest tak samo, im dłużej autor piszę tym więcej doświadczenia zdobywa, a co za tym idzie pisze lepsze historie Smile

Słuchający

Słuchający

Osobiście jeszcze nie trafiłem na powtarzającą fabułę książkę. Książki które czytałem wd. mnie były lepsze im później były napisane przez autora Razz

Słuchający

Może źle to ujęłam. Nie chodzi mi o to, że się powtarza tylko, że autorzy nie mają pomysłów i piszą kolejne części, żeby pisać, ale oczywiście to nie zawsze się sprawdza (np: w przypadku "Miecza Prawdy" Wink